diamentyregionu.pl

Forum dyskusyjne

Czy trzeba ubezwłasnowolnić?

Post Reply

Page: 1

Author Post
Member
Registered: Nov 2013
Posts: 5
Location: Białystok
Ja i mój mąż 12 lat temu w łódzkim szpitalu przeżyliśmy dzień, który okazał się jednym z najpiękniejszych, a jednocześnie najstraszniejszych dni naszego życia. Urodziło się nasze pierwsze dziecko, syn Mateusz. Byłam w szpitalu już wtedy od dwóch tygodni, bo trafiłam tam z ostrymi bólami, lekarze byli pewni komplikacji. Ostatecznie konieczna była cesarka, a kiedy ja jeszcze nie wybudziłam się, lekarz powiedział mężowi, że maluszek nie jest zdrowy. Ostatecznie zdiagnozowano dziecięce porażenie mózgowe. Potraktowaliśmy to jako próbę od Boga i przetrwaliśmy ją. Syn nie chodzi, ma bardzo mało sprawne ręce, ale po latach nauczyliśmy go mówić, jak być może część z was wie, choroba zwykle powoduje też upośledzenie umysłowe, w przypadku Mateusza dość ciężkie. Pomimo to, nauczyliśmy się cieszyć z jego małych sukcesów, do tego jesteśmy szczęśliwymi rodzicami jeszcze dwóch młodszych, zupełnie zdrowych synów. Wczoraj podczas wizyty kontrolnej lekarz zalecił, że z dniem 13 urodzin Mateusza mamy się starać o jego ubezwłasnowolnienie. Proszę o poradę, czy to z prawnego punktu widzenia koniecznie? Dla mnie to brzmi strasznie, że mamy odbierać mu tak na prawdę wolność! Nie poradzi sobie bez nas, ale przecież nie jest rośliną.
Member
Registered: Nov 2013
Posts: 44
Location: Piaseczno
Pani historia brzmi bardzo wzruszająco, gratuluję odwagi :) Dla mnie tacy ludzie jak pani są inspiracją do lepszego życia. Co do pani pytania, to proszę tak nie panikować! Może i samo sformułowanie „ubezwłasnowolnienie” nie brzmi przyjemnie i kojarzy się pejoratywnie, ale tak na prawdę ustanowiono taką możliwość, by pomóc osobą niesamodzielnym życiowo. To nie znaczy, że ktoś przestaje być człowiekiem!
Member
Registered: Jul 2015
Posts: 25
Location: Bydgoszcz
W 100% popieram koleżankę powyżej. Ubezwłasnowolnienie kogoś to nie jest odbieranie mu fundamentalnych praw człowieka, tylko po prostu wyraz troski. Taka osoba traci zdolność do czynności prawnych, a więc umowy, zgody itp. będzie za nią podpisywał wyznaczony przez sąd opiekun. To jest bardzo potrzebne, bo proszę sobie wyobrazić, że syn będzie już dorosły i z jakiegoś powodu trafi do szpitala. Może być konieczna operacja, a jeśli nie będzie stanu bezpośredniego zagrożenia życia, będzie on musiał wyrazić na nią pisemną zgodę. Z tego co wiem, większość osób z dziecięcym porażeniem mózgowym nie jest w stanie pisać, a już na pewno złożyć ważnego podpisu. Jeśli będzie ubezwłasnowolniony, po prostu podpisze to pani. Dlatego moim zdaniem dla jego bezpieczeństwa trzeba będzie zwrócić się do sądu.
Member
Registered: Nov 2013
Posts: 19
Location: Olsztyn
Uwspólniając - według polskiego prawa, tutaj zacytuję: „do ubezwłasnowolnienia całkowitego osoby w wieku powyżej lat trzynastu, może dojść tylko wtedy, gdy są spełnione w chwili orzekania o ubezwłasnowolnieniu dwie przesłanki, a mianowicie: osoba, której dotyczy postępowanie jest chora psychicznie, niedorozwinięta umysłowo lub też dotknięta innego rodzaju zaburzeniami psychicznymi, w szczególności pijaństwem lub narkomanią lub wskutek tej choroby nie jest w stanie kierować swym postępowaniem.” Wniosek do sądu może złożyć małżonek, krewni w linii prostej, rodzeństwo, przedstawiciel ustawowy, przysposabiający lub prokurator. Więc Pani jak najbardziej może o to zadbać, jeśli syn spełnia oba warunki, a jak Pani sama wskazała, nie jest i nie będzie on w stanie poradzić sobie bez opieki. Jeżeli maja Państwo wątpliwości, proszę pamiętać, że od 13 roku życia nabywa się wyłącznie częściową zdolność do czynności prawnych, także naprawdę konieczne będzie to dopiero za 5 lat, kiedy to praktycznie wygaśnie wasze prawo i obowiązek reprezentowania go. Na pewno pomoże wam wtedy wyspecjalizowany prawnik Łódź ma ich bardzo wielu.Myślę, że pocieszy Panią, że można w dowolnym momencie ubiegać się o wycofanie ubezwłasnowolnienia albo zamiany go na częściowe (bo również taką formę przewiduje polskie prawo). W takim razie, warto zabezpieczyć interesy syna, ale nadal wierzyć w jego powrót do zdrowia, który być może pozwoli mu w większym stopniu kierować swoim życiem. Czy to na kilka lat, czy na całe życie, pani i mąż, jako opiekunowie, będziecie mieć formalne prawo do opieki nad nim, rozporządzania jego majątkiem, jak i zastępowania go w czynnościach prawnych.

Post Reply

Page: 1